wtorek, 5 lipca 2011

Bo wiesz, niewiele czasu minęło od tamtej sprzeczki,
lecz nie martwię się tym, kto będzie pierwszy .
Kto ustatkuje swą zawartość kosztem siebie,
swym przeciwnikiem, kurwa ziomek, nie ujebie.
Chcesz stać się postacią godną spojrzeń i
odbierać innym sens swym wyglądem, to niedobre.
Wciąż udajesz, że nie walczysz, wyjebane mając z siebie,
przecież kurwa widzę wszystko z gwiazd na niebie.
Ty nie starasz się by pomóc ludziom w potrzebie,
przejdziesz bokiem kręcąc tyłkiem, chcąc ukraść spojrzenie.

Ty już spadasz , z góry podziwiając stopnie, 
które tak starałaś zdobyć się, uu - to okropne.
Wbiłaś na szczyt swą ujebaną mordą, lecz
nie potrafiłaś się utrzymać rzeczą wiarygodną .
Nie staraj się ukryć twarzy pod maską ,
bo z pierdolonego charakteru jesteś nadal Ali Akczą.
By powrócić na start musisz ewakuować wszystkich ,
ja już jestem na mecie zdobywając uściski.
Czekam na gwizdek, który rozpocznie twą karierę,
uważaj, bo wchodząc na górę zostawiłam prezent.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz